Dwudziesta trzecia mila: ćwiartka

MDG--Seed--Plowing-a-fiel-009

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,11-18):
Każdy kapłan Starego Przymierza staje codziennie do wykonywania swej służby, wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział: Takie jest przymierze, które zawrę z nimi w owych dniach, mówi Pan: dając prawa moje w ich serca, także w umyśle ich wypiszę je. A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.

PSALM (Ps 110,1-4):
REFREN: Jesteś kapłanem tak jak Melchizedek

Rzekł Pan do Pana mego: „Siądź po mojej prawicy,
aż uczynię Twych wrogów podnóżkiem stóp Twoich”.
Pan rozciągnie moc Twego berła z Syjonu:
„Panuj wśród swych nieprzyjaciół.

Przy Tobie panowanie w dniu twojego triumfu,
w blasku świętości,
z łona jutrzenki zrodziłem Cię jak rosę”.
Pan przysiągł i nie będzie żałował:
„Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”.

AKLAMACJA:

Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będze żył na wieki.

EWANGELIA (Mk 4,1-20):
Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej /pozostając/ na jeziorze, a cały lud stał na brzegu jeziora. Uczył ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. I dodał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha. A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im wydana /tajemnica/. I mówił im: Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści? Siewca sieje słowo. A oto są ci /posiani/ na drodze: u nich się sieje słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo zasiane w nich. Podobnie na miejscach skalistych posiani są ci, którzy, gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Gdy potem przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to są ci, którzy słuchają wprawdzie słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny. 

Motywatorzy samodoskonalenia mogliby na siewcę z dzisiejszej Ewangelii patrzeć z niemałym politowaniem. Taktyka siejby wydaje się mało efektywna. Rezultat sprawia wrażenie niewspółmiernego do włożonych środków. Z rozrzuconego ziarna tylko ¼ wpada tam, gdzie powinna. ¾ nawet przy najlepszych chęciach – nie daje owocu. Droga, kamienie, ciernie – można byłoby zapytać gdzie ten siewca miał oczy? Czy nie trąci to czasem marnotrawstwem, nieodpowiedzialnością, lekkomyślnością?! Logika każe sądzić, że trąci. Jednak Boży „racjonalizm” jest wyjątkowo inny. Siewca, który chce być wcześniej pewny rezultatów każdego ziarna, nie siałby nigdy. Cała radość jest w sianiu! A w tym przypadku dodatkowo w „małej” przesadzie: w Palestynie jeden worek wysianego ziarna dawał siedem do ośmiu worków, w najlepszym wypadku jedenaście do dwunastu. Trzydzieści? To przesada! Sześćdziesiąt? To niemożliwe! Sto? To absurd!!! Ach, ta ufność i rozrzutność. Do jakich absurdów życia potrafi doprowadzić!

Panie Jezu, daj mi proszę odważnie iść naprzód, niosąc ziarno na zasiew i z powrotem przyjść wśród radości, przynosząc swoje snopy. (por. Ps 126, 6)

Życzę Ci, żeby tylko 25% nie było powodem demotywacji!

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


 

Dwudziesta druga mila: rodzinka.xp

7355615ba01a6e8df1f8807edc5f35ef

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 10,1-10):
Prawo, posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają. Czyż bowiem nie przestano by ich składać, gdyby składający je raz na zawsze oczyszczeni nie mieli już żadnej świadomości grzechów? Ale przez nie każdego roku [odbywa się] przypomnienie grzechów. Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – abym spełniał wolę Twoją, Boże. Wyżej powiedział: ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: Oto idę, abym spełniał wolę Twoją. Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

PSALM (Ps 40,2.4.7-8.10-11):
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę

Z nadzieją czekałem na Pana,
a On pochylił się nade mną
i wysłuchał mego wołania.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.

Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otworzyłeś mi uszy.
Nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: „Oto przychodzę”.

Głosiłem Twą sprawiedliwość
w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.

Sprawiedliwości Twojej nie kryłem w głębi serca,
głosiłem Twoją wierność i pomoc.
Nie taiłem Twojej łaski ani Twej wierności
przed wielkim zgromadzeniem.

AKLAMACJA (Mt 11,25):
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

EWANGELIA (Mk 3,31-35):
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa dla wyznania wiary w Pana Jezusa stosowano  m. in tzw. monogramy. Były to, i dziś zresztą także są, powiązane litery, stosowane jako podpis lub znak własności. XP (Chi i Rho) jako dwie pierwsze litery imienia „Christos” (ΧΡΙΣΤΟΣ). Często umieszczany na grobach świadczył, że „wewnątrz śpi” chrześcijanin. W Ewangelii, którą Kościół daje nam dzisiaj do rozważenia, dostrzegamy osoby, które znajdują się wewnątrz i na zewnątrz domu, w którym jest Pan Jezus. Może nas nieco dziwić, że Ci których wiążą z Nim więzy krwi, są na dworze, a obcy ludzie są w środku. Jest to dla nas pewien dowód na to, że bycie bratem czy siostrą, a nawet matką Jezusa, nie ogranicza się do naturalnych więzi. Kryterium, które On sam podaje, jest pełnienie Woli Bożej. Niby proste. W praktyce jednak już nie takie oczywiste. Może jakąś podpowiedzią jest fakt, że Ci, którzy są w środku domu, „robią” tylko dwie rzeczy: siedzą tak, żeby Jezus był w centrum i słuchają, co mówi. Zapewne jednak, ta pozorna bezczynność nada ich życiu, kiedy już wyjdą poza ten dom, odpowiedni kierunek. Tak jak Marii, która siedziała i słuchała Słów Jezusa, podczas gdy Marta chcąc dobrze ugościć Go w domu, nie znalazła chwili na bezczynne klapnięcie i nabranie odpowiedniego dystansu do codzienności   (Łk 10, 38nn). Nieraz, żeby wiedzieć, jak robić, co robić, gdzie robić, po co robić, trzeba najpierw „stracić czas” na spotkanie. Jak w rodzinie. Pobyć ze sobą.

Panie Jezu, dziękuję Ci, że Ty Jesteś, Który Jesteś. Naucz mnie najpierw być!

Życzę Ci dziś, żebyś spośród 24h Znalazł/a z godzinkę na to, żeby bezinteresownie wpaść do Rodzinki.

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.


Dwudziesta mila: dożywocie

Bible

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Jon 3,1-5.10):
Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam. Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak powiedział Pan. Niniwa była miastem bardzo rozległym – na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona. I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.

PSALM (Ps 25,4-9):
REFREN: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Pamiętaj o mnie w swoim miłosierdziu
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i prawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy pokornych dróg swoich.

DRUGIE CZYTANIE (1 Kor 7,29-31):
Mówię, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.

AKLAMACJA (Mk 1,15):
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

EWANGELIA (Mk 1,14-20):
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.

Przepraszam za ten tytuł. I to jeszcze w Dzień Pański. Ale w tej Ewangelii możemy dostrzec trzy różne sytuacje, w których uwidacznia się pewien kres i nic już się w nich nie zmieni. Trzy końce. Jan zostaje  uwięziony i wiemy, że już z niego żywy nie wyjdzie. Pan Jezus mówi, że czas się wypełnił, a powołani rybacy zostawią kolejno dotychczasowe zajęcie i rodzinę. Moglibyśmy powiedzieć za św. Pawłem, że w tym wszystkim jedno nie uległo skrępowaniu: Słowo Boże! (2 Tm 2, 9b). Próba ludzkiego zamykania ust na prawdę nie powiodła się – Słowo Boże głoszone przez Jana nie ucichło mimo krat więzienia. Próba zamknięcia serca na nawrócenie także spełzła na niczym – Jezus – Słowo, które stało się Ciałem, zmienia ludzkie życie, mimo ziemskiej godziny ukrzyżowania. Próba przeceniania wartości materii nad duchem, przez przywiązanie człowieka do doczesnych dóbr i relacji, również nie okazała się wystarczająca. Bo i dziś niemało tych, którzy Słysząc Słowo Pana, zostawiają swoje sieci i tatę Zebedeusza, i jak owi rybacy z Galilei dają się porwać w nieznane, ukryte pod tyleż samo intrygującym, co zdumiewającym pojęciem „łowienia ludzi”. Słowo Boże skutkuje dożywotnio! Jakaż to radość dać Mu się codziennie osądzić! Jego wyrok jest zawsze miłosierny i sprawiedliwy!

Dobry Panie, bądź uwielbiony za to, że dzięki Słowu, które mi Dajesz i ja mogę się przedstawić jako więzień w Panu! (por. Ef 4, 1)

Życzę Ci wytrwania aż do końca…

Niech Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.

Do posłuchania:

Do innego spojrzenia: Siódma mila: filharmonia – tę samą Ewangelię Kościół dał nam w poniedziałek 12-stego stycznia


Szkoła Animatora – II sesja 2014/15 >>NADZIEJA GEDEONA<<

SA

Shalom Kochani,

Już niebawem, bo w pierwszy pełny weekend drugiego miesiąca 2015 roku, tj. w dniach od 6 do 8 lutego w malowniczej wiosce na Podlasiu – Serpelice nad Bugiem – w Domie Duszpasterstwa Młodzieży prowadzonych przez braci z tamtejszego klasztoru, odbędzie się już II sesja Szkoły Animatora (SA) 2014/15.

Na tegorocznej SA skupiamy się nad treściami ukrytymi w Cnotach Boskich jakimi są: WIARA, NADZIEJA, MIŁOŚĆ.

Każda sesja ma swojego patrona lub jak kto woli – bohatera i są nimi: ABRAHAM, GEDEON oraz JONASZ. Podczas I sesji skupiliśmy się nad Wiarą Abrahama, natomiast w trakcie lutowego spotkania zechcemy wziąć „pod lupę“ postać z Księgi Sędziów – Gedeona, dlatego też czas najbliższej SA zatytułowany jest >>NADZIEJA GEDEONA<<.

Dzięki Gedeonowi a właściwie historii jego życia będziemy mogli przekonać się jak Bóg z naszej monotonnej często codzienności (jeśli czyjaś codzienność nie jest monotonna to niech nie czyta tego zdania :D) potrafi nas wyrwać i zaprosić w pełną niesamowitych wydarzeń przygodę.

Sesje SA są przeznaczone dla osób min. po II° formacji oazowej, a które to osoby odbywają lub odbywały tę formację w naszych przyklasztornych (i nie tylko) wspólnotach tj.: Białej Podlaskiej, Łomży, Lublinie, Lubartowie, Nowym Mieście nad Pilicą, Olsztynie, Warszawie czy też przy Klasztorze Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Jezusowego w Siennicy.

Czas SA to III sesje w każdym roku, podczas których możemy zgłębić swoją formację, ale też znaleźć czas na „zatrzymanie się“ w pędzącym świecie, wniknięcie w głąb swojego serca. To również dobra okazja na spotkanie i integracja z osobami z innych wspólnot, czas cennych i ubogacających rozmów czy zwyczajnej wymianie poglądów.

W imieniu organizatorów prosimy wszystkich o wsparcie modlitewne w intencji zbliżającej się Szkoły Animatora jak również całego dzieła Ruchu Światło-Życie oraz rychłej beatyfikacji sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.


k.zieliński

Dziewiętnasta mila: mainstream

follow-me-web

Dzisiejsze czytania (zajrzyj tutaj):

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 9,1-3.11-14):
Pierwsze /przymierze/ miało przepisy służby Bożej oraz ziemski przybytek. Był to namiot, w którego pierwszej części zwanej /Miejscem/ Świętym, znajdował się świecznik, stół i chleby pokładne. Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę “Święte Świętych”. Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką – to jest nie na tym świecie – uczyniony przybytek, ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu.

PSALM (Ps 47,2-3.6-9):
REFREN: Pan wśród radości wstępuje do nieba

Wszystkie narody klaskajcie w dłonie,
radosnym głosem wykrzykujcie Bogu,
bo Pan najwyższy i straszliwy,
jest wielkim Królem nad całą ziemią.

Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków,
Pan wstępuje przy dźwięku trąby.
Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie,
śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie.

Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi,
hymn zaśpiewajcie!
Bóg króluje nad narodami,
Bóg zasiada na swym świętym tronie.

AKLAMACJA (Dz 16,14b):
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

EWANGELIA (Mk 3,20-21):
Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów.

To słowo w ostatnich czasach nabrało sporej popularności. Niektórzy całe dnie spędzają na próbie przekonania innych do swojego, jedynie słusznego sposobu myślenia. Jesteś nowoczesny, jeśli razem z nami reprezentujesz poglądy głównego nurtu. W dzisiejszym, krótkim fragmencie Ewangelii św. Marka, pojawia się coś z tej pokusy przyjęcia czyjegoś światopoglądu. Oto krewni Pana Jezusa wybierają się, aby z Nim pomówić. Czym są zmotywowani? Tym, że mówiono bowiem „odszedł od zmysłów” (Mk 3, 21). Komuś bardzo zależało, na tym, żeby uznać Jezusa za mało poważnego ekscentryka. Nie wiadomo kto i dlaczego, ale… się mówi. Plota się niesie. Reakcją bliskich jest chęć powstrzymania Jezusa. To słowo w Piśmie Świętym pojawia się w różnych znaczeniach. Tłumaczone jest także jako: aresztować, brać pod straż, pojmać kogoś, wziąć w posiadanie, wykorzystać, chwycić i… to zaskakujące – podjąć opiekę nad dzieckiem. W relacji dziecko – dorosły, to pierwsze uczy się od drugiego. To ono przyjmuje sposób myślenia rodziców/opiekunów. Jest i niejednokrotnie w życiu duchowym skłonność do tego, żeby to Jezus dostosował się do mojego sposobu myślenia, aby szedł za mną… Jak to dobrze, że Ewangelia stawia mnie do pionu, przypominając, że w tej Rodzinie to ja jestem dzieckiem! A jak nim nie będę, to nic nie pojmę ze sposobu funkcjonowania Tego Królestwa. (por. Mt 18, 3)

Panie Jezu, bądź błogosławiony za Twoje „szaleństwo”, które jest Bożą mądrością! (por. 1 Kor 1, 25)

Życzę Ci dziś pomieszania Twoich z(a)mysłów!

Niech  Pan Cię +

brat michał kulczycki ofm cap.