POSTscriptum: Psalm 7 – przyczajony słuchacz

  1. Psalm 7 3:20

czyta – Weronika Lekki


 

Pokój Tobie!

Cherubowie. W Księdze Rodzaju w 4 rozdziale wspomina się o nich tak: „ (Pan) wygnał człowieka, a na wschód od ogrodu Eden umieścił cheruby i płomienisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia.” Ponadto Skrzynia Przymierza i Świątynia wraz z różnymi jej przyborami zawierała wizerunki cherubów.

W dzisiejszym psalmie prześladowany przez swoich wrogów autor ucieka się do Pana Boga. Na wyrażenie poszukiwania schronienia psalmista używa słowa hasah. (werset 2: uciekam się). Oznacza ono między innymi schować się pod skrzydłami lub w cieniu cherubów.

Wróćmy do wyglądu cherubów. Prorok Ezechiel widział je w ten sposób, że: „…oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła, oblicza ich i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się.” (Ez 1, 5-12)

Połączmy skojarzenia. Schować się w skrzydłach cherubów o twarzach człowieka, lwa, wołu i orła. Czy nie przypomina to przycupnięcia nad słowami Dobrej Nowiny. Wszak te cztery obrazy twarzy cherubów to symbole ewangelistów.

Jak siostra Marty o imieniu Maria, która siadła u Twoich nóg i przysłuchiwała się Twej mowie. (por. Łk 10, 39) Tak i ja Panie tymi Słowami chcę się ochronić.

Niech Cię Błogosławi Bóg Wszechmogący + Ojciec i Syn i Duch Święty

brat michał kulczycki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *