POSTscriptum: Psalm 30 – tancerz cudzoziemski

  1. Psalm 30 2:32

czyta – Mariusz Borowik


 

Pokój Tobie!

Gdyby hulać w języku polskim pisać przez „ch” można byłoby, szukać podobieństwa ze starotestamentalnym językiem biblijnym. W pismach hebrajskich bowiem, odpowiednikiem słowa tańczyć jest czasownik chul, którego podstawowe znaczenie to wirować, obracać (Sdz 21, 21).

Jak wyznaje dzisiejszy psalmista, Bóg obrócił jego żałobę w taniec. Wór pokutny w radość (w. 12). To z pewnością miłe życiowe zawirowanie. Zupełnie dosłownie mógł sobie to nucić marnotrawny syn z Łukaszowej przypowieści. Decyzja, której finałem był powrót do ojczystego domu zakończyła się weselną zabawą. Właśnie muzyka i tańce wprawiły w zaskoczenie powracającego z pola drugiego syna.

Spójrz, że w naszym psalmie te słowa o zamianie smutku w uciechę znajdują się na końcu. To w jakiejś mierze podsumowanie. Konkluzja. Puenta. Morał. Wcześniejsze doświadczenia autora wskazują że nie zawsze było sielankowo. Szeol, grób, gniew, płacz to tematy wyraźnie nielekkie. Jednakowoż wniosek jeden. Koniec końców życie z Bogiem to radość nie z tej ziemi!

Dobry Boże pewnie to i racja, że do tanga trzeba dwojga. No to prowadź!

Niech Cię Błogosławi Bóg Wszechmogący + Ojciec i Syn i Duch Święty.

brat michał kulczycki


 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *