- Psalm 102 4:12
czyta – Asia Hostman
Psalm, który dzisiaj otrzymujemy od Kościoła wykazuje dziwną mieszaninę. Niektóre wersety podkreślają lamentację (np. 2 – 12: jestem w ucisku, kości moje płoną, osłabłem, lżą mnie inni…). Inne przypominają hymn (13, 26 – 28: Ty rządzisz, Ty położyłeś fundamenty ziemi, Ty pozostaniesz, lata Twoje się nie skończą). W końcu są i wersety mówiące o przyszłości, czyli prorockie (14 – 23. 29: wrogowie się przerażą, Pan odbuduje Syjon, narody zbiorą się razem). Takie jest właśnie myślenie ludów semickich. W swym dynamizmie i wyobraźni uczucia szybko przechodzą od jednego do czasem zupełnie przeciwnego.
Emocje, tak bardzo różne i zmienne. Jednocześnie tak wyjątkowo wpisane w nasze przeżywanie wiary. Ktoś porównał je kiedyś do przypraw. Sól sama w sobie nie jest najlepszą potrawą. Z kolei niedosolony rosół też smakuje niewyraźnie. Zmieszać jedno z drugim w odpowiednich proporcjach – ideał!
Skoro zatem taka modlitwa w postaci „wymieszanego uczuciowo” psalmu znalazła się w Biblii to dla nas podpowiedź, że życie i nam podsuwać będzie nieraz odmienne słowa pacierza. Żal, ufność, gorycz, wdzięczność będą się przenikać.
Niech Cię błogosławi i strzeże Bóg Wszechmogący + Ojciec i Syn i Duch Święty
brat michał kulczycki